Na początek podstawy;) czyli rzecz o sprawie niby banalnej, ale podstawowej jeśli chodzi o stemplowanie. Dziś słów kilka o maskowaniu...
Potrzebny jest oczywiście stempel, tusz (ja używam czarnego), kartka papieru, na której chcemy uzyskać odbitkę, papier do maskowania(używam karteczek samoprzylepnych, nie są kosztowne, i nie przyklejają się mocno więc bez problemu maska daje się usunąć), przydadzą się też nożyczki, oraz coś do wyczyszczenia stempla po użyciu...
Zaczynamy od dobrego natuszowania stempla, jeśli stemplujesz nim po raz pierwszy dobrze jest go odbić kilka razy na niepotrzebnym kawałku papieru (dotyczy to zwłaszcza stempli silikonowych, których pierwsze tuszowanie zwykle nie pokrywa dobrze). Odbij stempel na papierze, dociśnij mocno a następnie ostrożnie podnieś. Drugi raz odbij ten sam motyw na karteczce samoprzylepnej, nie trzeba drugi raz tuszować stempla, ważne abyś uzyskała kontury motywu.
Następnie wytnij z karteczki część motywu, który ma pozostać biały, czyli po prostu wycinamy maskę, zrób to dokładnie wzdłuż linii, gotową maskę przyłóż do odbitego na papierze obrazka. O tak...
następnie weź inny stempel i odbij go na obrazku oraz masce...
po chwili kiedy tusz troszkę przeschnie (czas zależy od rodzaju tuszu i chłonności papieru) odklej delikatnie maskę i otrzymujesz gotoywy obrazek:)
Kolejna część kursu już za tydzień! Miłego stemplowania:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz